Jak zrobić herbatę świerkową na biwaku?
Czego się napić przy obozowym ognisku, żeby nie było nudno?
Herbata ze świerku lub sosny to świetna rzecz aby się rozgrzać. Jest to również prosty sposób aby doprawić czymś wodę dla smaku. Wieść gminna głosi, że napar świerkowy wzmacnia organizm i zawiera dużo witaminy „C”, choć krytycy uważają, że podczas gotowania i tak traci te właściwości. Ostatecznie jeśli mamy wodę pitną, wcale nie musimy doprowadzić jej do wrzenia. Wystarczy długo podgrzewać.
Przepis na herbatę świerkową
Jak większość przepisów leśnych,ten też jest prosty… Ten nawet wyjątkowo prosty.
Potrzebujemy naczynia, wody, oraz kilku gałązek świerku, lub sosny (lepszy jest świerk, Picea abies). Zrywamy tylko te ładne, jasnozielone końcówki gałęzi. Najlepsze będą wczesnowiosenne przyrosty. Mają wówczas najwięcej mocy i smaku. Jeśli herbatę przyrządzamy w innej porze roku, to nic się nie stanie, ale smak będzie bardziej gorzki i żywiczny.
Niektórzy uważają, że należy ogołocić gałązki z igieł i wrzucić te ostatnie do wody. Z doświadczenia wiem, że praktyczniej jest włożyć całe gałązki (końcówki!) – łatwiej później je wyłowić bez użycia łyżki czy innego sprzętu (kiedy woda już dość „naciągnie”). Jeśli użyjemy wiosną świeżutkich przyrostów w całości, to je również będzie można łatwo wyłowić.
Po czym poznać, że nasza herbata świerkowa jest gotowa?
Po pewnym czasie, nasza woda z iglakiem nabiera zapachu użytej rośliny (sosny lub świerku) oraz dobrego, żywicznego posmaku. Kolor powinien być blado herbaciany.
Dla podkreślenia smaku, herbatę świerkową można posłodzić cukrem lub miodem. Zbyt długo gotowane igły powodują, że płyn nabiera goryczy.
Reasumując, po odcedzeniu/wyjęciu gałązek powinniśmy mieć lekko żółtawą wodę o zapachu świerku oraz posmaku żywicy.
Gorąco polecam!
Herbatkę można robić ze wszystkich gatunków świerka, oraz sosny. Będą różnić się smakiem.
A jeśli herbata to za mało, to spróbuj również gorącej czekolady.
Śledź mnie na FB lub IG